Prowadziłem już w życiu 4 różne firmy. Żadna nie utrzymała się na rynku. Żeby nie popełnić tych samych błędów przyjąłem sobie kilka założeń dot. mojego nowego projektu pobocznego.

- firma jednoosobowa – zatrudnianie pracowników na pełny etat to ogromna odpowiedzialność za ich rozwój i ich raty kredytu hipotecznego. Nie chcę jej teraz podejmować, ale również dostępny budżet na to nie pozwala.
- globalny zasięg – pod tym górnolotnym hasłem kryje się wyłącznie to, że treści będę publikować wyłącznie w języku angielskim.
- samofinansowanie – dopóki to nie będzie absolutnie konieczne nie będę korzystać z zewnętrznego finansowania, czy to dotacji czy funduszy inwestycyjnych.
- skalowalność – nie będę świadczył usług opartych o stawkę godzinową.
- AI + no-code / low-code – żeby projekt poboczny nie był tylko drogim hobby to brak pracowników i zewnętrznego finansowania musi być czymś skompensowany. W moim przypadku będą to technologie no-code / low-code oraz AI.